Sunday, January 4, 2015

Metro, czyli największa podziemna galeria sztuki w Brukseli...

    Metro w Brukseli ma tylko cztery linie, za to jego stacje wypełniają prawdziwe dzieła sztuki. "To personalizuje przystanki metra i pozwala również lepiej je rozpoznawać, nie tylko po nazwie, ale prawdziwej tożsamości/osobowości/cechach, jaką nadają im dzieła sztuki", mówi rzeczniczka komunikacji miejskiej w Brukseli, Florence Le Dune.
  Na 69 stacjach brukselskiego metra podziwiać można ponad 80 obrazów, rzeźb i artystycznych instalacji, w większości wykonanych przez współczesnych artystów i często z pomocą samych użytkowników podziemnej kolei . "Gdy malowałem  swój obraz na tej stacji, mieszkający tu ludzie często sami mi  mówili, co na nim brakuje, lokalny botanik podpowiedział na przykład jakie rośliny rosną w tej dzielnicy" wspomina Paul de Gobert, autor dzieła na stacji Valkenberge.
Na stacjach brukselskiego metra nie brakuje również dzieł artystów światowej sławy, takich jak "Nasze stare tramwaje" surrealisty Paula Delvaux na stacji Bourse, czy charakterysytycznych poręczy i witraży  "Victora Hugo", na stacji jego imienia. 
   Sztuka w brukselskim metrze często opatrzona jest też społecznym, a nawet politycznym przesłaniem. Stację Parvis Saint Gilles, zdobią niebieskie płytki z fragmentami Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i białą linią symbolizującą granice europejskich krajów. "To dodaje podróży rozrywki, to dobry pomysł zwłaszcza na długą drogę do pracy", mówi mi jeden z mieszkańców Brukseli. "Dobrze, że w ten sposób można pokazać trochę belgijskiej kultury", dodaje inny.
   Kolorowe stacje metra przede wszystkim bowiem uprzyjemniają podziemną podróż po Brukseli. A to bywa niezbędne zwłaszcza, gdy transport publiczny zawodzi. Zdenerowawani przepełenionymi wagonami i spóźnionymi pociągami pasażerowie brukselskiego metra ukojenia nerwów mogą wówczas szukać w sztuce.









No comments: